środa, 23 listopada 2011

Mikołaj już tuż, tuż...

Mikołaj zbliża się dużymi krokami, więc rozpoczęłam szycie skarpet. A jak już usiadłam do maszyny to wyszło ich aż tyle.(Oczywiście nie wszystkie są dla mojego syna :))
Jeszcze tylko trzeba je powiesić i czekamy na 6 grudnia.

A tak w ogóle jak patrzę za okno to nie mogę uwierzyć, że to już niedługo Mikołaj :D



2 komentarze:

  1. Są prześliczne!! Z przyjemnością będę zaglądała do Ciebie po nowości :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiesz to Ty mnie zainspirowałaś :)Dzięki!

    OdpowiedzUsuń